Działy firmy RADWAG. Dział Programistów okiem programisty firmy RADWAG
RADWAG Wagi Elektroniczne to najlepszej jakości produkty, najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne i najbardziej wartościowi pracownicy, którzy te produkty oraz rozwiązania tworzą, promują i sprzedają.
Tych najbardziej wartościowych pracowników, bo innych nie mamy, zatrudniamy ponad czterystu. Każdy z nas realizuje swoje indywidualne cele i jednocześnie wszyscy dbamy o nasze cele wspólne. Są nimi produkty i usługi najlepszej jakości, a w efekcie zadowoleni klienci. Nasza organiczna praca polega na szeroko zakrojonej współpracy między działami, bez której wspólny sukces nie byłby możliwy.
Strukturę firmy współtworzy wiele działów. Jednym z nich jest Dział Programistów RADWAG. Chcielibyśmy przybliżyć sylwetkę jednego z pracowników tego działu, Kuby.
Kuba, specjalista ds. oprogramowania i koordynator ds. szkoleń z oprogramowania, jest zatrudniony w firmie RADWAG od 2016 roku. Przedtem, jako zawodowy tłumacz języka angielskiego, zajmował się pracą na zlecenie, ale ponieważ to znacznie ograniczało jego kontakt z ludźmi, postanowił znaleźć pracę na etacie. Nie mógł lepiej trafić: prowadzone przez niego szkolenia zapewniają mu kontakt nie tylko z ludźmi, lecz także z językiem angielskim.
Kuba jest także absolwentem studiów podyplomowych w zakresie nowoczesnych usług biznesowych. Na zajęciach nauczył się między innymi odpowiedniego zachowania podczas spotkań biznesowych, w których uczestniczą przedstawiciele różnych kultur. – Do przeprowadzania szkoleń, także międzynarodowych, czuję się gruntownie przygotowany – podsumowuje.
– Kuba, czym dokładnie zajmujesz się w firmie RADWAG i jaki jest Twój wkład w jakość produktu tej marki?
– Zakres moich obowiązków obejmuje trzy podstawowe obszary zadań: tworzenie i zarządzanie rozwojem naszych produktów (design), helpdesk IT oraz działalność szkoleniową.
Mam bezpośredni wpływ na formę i funkcjonalność części naszych produktów; dotyczy to przede wszystkim programów takich jak RMCS i Pipety. To ode mnie zależy, jak te narzędzia są rozwijane i jak będą wyglądały w przyszłości. W oparciu o opinie użytkowników planuję zmiany, przeprowadzam testy i weryfikuję, czy mechanizmy działają tak, jak powinny.
Drugi obszar moich działań to wsparcie techniczne klienta w ramach usługi helpdesk IT, a trzeci – szkolenia lokalne klientów krajowych i zagranicznych oraz zamiejscowe, niemal wyłącznie zagraniczne, a także wyjazdy wdrożeniowe systemów RMCS, także krajowe i zagraniczne.
Dawniej szkolenia stanowiły znaczną część mojego tygodnia pracy; teraz z uwagi na pandemię odbywają się głównie w formie zdalnej i zajmują mniej czasu, dlatego więcej go pochłania design i helpdesk, w tym testy opracowywanych rozwiązań.
Zakres przeprowadzanych przeze mnie szkoleń obejmuje oferowane przez nas oprogramowanie IT i systemy ważące oparte o produkty marki RADWAG.
– Jaki jest Twój największy sukces jako pracownika firmy RADWAG?
– Jak mówiłem, zarządzam rozwojem i wdrażaniem RMCS. RMCS to rozbudowany system przeznaczony do stosowania w laboratoriach masy do kompleksowej obsługi procedury kalibrowania wzorców masy; kompleksowej, to znaczy od przyjęcia zlecenia poprzez realizację procedury aż do wydania świadectwa wzorcowania. Praca komparatorów masy wspierana przez oprogramowanie RMCS przekłada się na lepszą wydajność, dokładne i wiarygodne wyniki pomiarów oraz niższe koszty pracy.
System RMCS to precyzyjny, złożony z kilku komputerów, bazy danych i komparatorów masy – jednych z najbardziej precyzyjnych urządzeń na Ziemi – mechanizm, z którego obsługi szkoleni są jego przyszli użytkownicy. Takie wdrożenia i szkolenia planujemy z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jeżeli ten skomplikowany i rozłożony w czasie proces wdrażania RMCS przebiega u klienta bezproblemowo i kończy się bez nieprzewidzianych komplikacji, to jest to bardzo satysfakcjonujące i daje realne poczucie dobrze wykonanej roboty.
Tak złożone projekty jak pełne wdrożenia RMCS i szkolenia z niego wymagają uwagi, pieczołowitości i pomyślunku. Ja na przykład muszę się tymi cechami wykazywać, kiedy planuję zmiany i wdrożenia w oparciu o to, jakie korzyści mają przynieść i jakie trudności możemy napotkać zarówno my sami – twórcy oprogramowania, jak i klient, który będzie z tego oprogramowania korzystał. I drugi „moment”, kiedy te cechy stają się tak bardzo istotne, to sam kontakt z klientem –osoby z innych kręgów kulturowych, z którymi przebywam przez kilka dni, to, co dla nas jest codzienne i zwyczajne, mogą odbierać zupełnie inaczej.
– Jak oceniasz swoją rolę w sztafecie, jaką jest praca w firmie RADWAG? Od kogo Ty otrzymujesz pałeczkę i komu ją przekazujesz?
To zależy, czym aktualnie się zajmuję. Kiedy pracuję z oprogramowaniem, rozdzielam zadania między programistów, oni wracają do mnie z efektem swoich działań, a ja je weryfikuję. Jeżeli nie jestem w pełni zadowolony, powtarzamy te kroki, dopóki nasze starania nie zostaną zwieńczone sukcesem.
Kiedy pracuję z klientem – zarówno konkretnym, jak i potencjalnym – badam aktualne potrzeby rynku. Średnio raz, dwa razy w roku przygotowuję dokument dla każdego z programów, których managerem jestem, w nim planuję zmiany, jakie należy wprowadzić, i skupiam się na realizacji tak sformułowanych założeń.
– Jak oceniasz swoją współpracę z firmą, kolegami z działu i innymi działami?
– Z naszym własnym, działającym pod pieczą firmy RADWAG laboratorium masy współpracuję często. To jego pracownicy są osobami, z którymi konsultuję wszystkie aspekty programów RMCS i Pipety dotyczące zagadnień metrologicznych, poprawności zastosowanych wzorów matematycznych oraz zgodności z międzynarodowymi dokumentami określającymi normy i reguły, które nasze systemy i produkty muszą spełniać. Do mnie też zgłaszają się, jeśli na swoje własne potrzeby wymagają modyfikacji w sofcie [oprogramowaniu – przyp. aut.], a ja do nich, gdy potrzebuję opinii o pomyśle klienta lub moim.
Koledzy z działu reklamy przychodzą do mnie po konsultacje, kiedy na przykład są w trakcie opracowywania katalogu reklamowego, prezentacji multimedialnej lub innego materiału marketingowego. Konsultacji merytorycznej potrzebują także handlowcy, którzy przykładowo mają wyjątkowo wymagającego klienta.
Moja współpraca z kolegami z innych działów jest szeroka i układa się chyba pomyślnie, ich należałoby spytać. :) Z kolei w obrębie mojego działu jesteśmy zgrani, a wręcz zżyci; ostatnio wszyscy wspólnie oglądaliśmy mistrzostwa Europy w piłce nożnej.